Znów nade mną obcej gwiazdy blask
Los daleko rzucił mnie od domu
Znowu między nami setki miast
Słowa czułe tylko z telefonu
Tu zamglony i deszczowy świat
Ranek często wita chłodnym świtem,
Tu, gdzie drogi nieprzetarty szlak,
Trzeba się wykazać dobrym sprytem…
Nadzieja mym ziemskim kompasem,
a szczęście nagrodą za śmiałość
A pieśń… Byle motyw w niej był
O domu i to mi wystarczy
Uwierz, że dopiero obcy świat
Dostrzec nam pozwala kruchość życia
Szybko się zaciera burzy ślad,
Pamiętliwość nie ma racji bycia
Trzeba twardo poprzez życie iść
Trzeba się odznaczać stanowczością
Wtedy życie nieraz przyśle list
Z krótką, ale dobrą wiadomością
Nadzieja mym ziemskim kompasem
a szczęście nagrodą za śmiałość
A pieśń… Byle motyw w niej był
O domu, i to mi wystarczy
I w pamięci trzeba wyryć ślad
Tego, co nie było wyśpiewane
Złe i dobre chwile z dawnych lat
I twe oczy czułe, ukochane…
Znowu między nami setki miast
Życie, tak jak dawniej, znów nas dzieli
W niebie jasno, jedna z obcych gwiazd
Świeci, niczym pomnik dla nadziei
Nadzieja mym ziemskim kompasem
a szczęście nagrodą za śmiałosć
A pieśń… Byle motyw w niej był
O domu, i to mi wystarczy